Forum Kultury Popularnej

dziunia

wlasnie odpisywalam w ytm temacie i zamknelam niechcacy nie ta karte w firefoxie ktora mialam i wszystko co napisalam mi wcielo Sad

no i teraz musze od nowa pisac:

R/L: Logan mnie wkurzyl. czy on mysli ze Rory wystarczy jedna romantyczna kolacja? przypomnial mi sie odcinek "say something", kiedy Logan zaprasza Rory do siebie, ona przyjezdza a on gra w karty z kolegami... no ale to przeciez bylo 1,5 roku wczesniej...

L/C: "Christopher to nie Luke" - no nie ulega watpliwosci, chociaz w sumie zareagowali podobnie. Lor cos mowi, oni sie wkurzaja, potem sie uspokajaja i sa gotowi cos tam zrobic (tak bylo przy Luke'u ze slubem a przy Chrisie z GiGi...)

pikle... jak dla mnie calkiem ok, tylko szkoda braku jakiejs reakcji ze strony Lor. a scena z Michelem spryskujacym drzwi jakims dezodorantem:dla mnie swietna Very Happy

Scissor_Sister

Sorki troche nie na temat ale czy ma z Was ktos 5 i 6 ty odcinek 7 serii bo na nacie nie ma [załam] a obejrzałam juz od 1-4 i kicha nie ma wiecej Sad

fonnika

bo nie ma więcej. tzn najnowszy to piąty. szósty będzie dopiero we wtorek. chyba słabo zorientowana jesteś w temacie, skoro nie wiesz, że to są odcinki, które są dopiero emitowane w USA. raz na tydzień.

Jellybean

dziunia

no to akurat mi sie nie skojarzylo, ale jak o tym wspomnialas, to faktycznie cos w tym jest...

ech,a ja nawet nie zauwazylam ze dopiero 7 listopada... w sumie to chyba nawet bede tesknic za nowymi odcinkami...

fonnika

a ja zapomniałam napisać w nawiasie, że 7 a nie teraz Razz

dziunia

no ale juz wszystko jasne Very Happy

Monika

Witam

Wczoraj obejrzałam odcinek 7x05. Muszę przyznać, że... zawiodłam się trochę. Oczekiwałam czegoś ciekawszego, bardziej błyskotliwych dialogów i po prostu więcej zabawnych sytuacji.

fonnika

Ha. właśnie sobie oglądałam 2 sezon, kiedy pojawił się Chris i mnie olśniło. już wiem, czemu teraz w 7 sezonie tak miło mi się na niego patrzy - włosy! boże, przecież on miał na początku paskudną fryzurę... co prawda nie pamiętam, od kiedy ma takie krótkie, ale wcześniej nie zwracałam na niego w ogóle uwagi, dopiero teraz Smile

i w ogóle to przyszła mi do głowy taka szalona myśl... że może to było tak specjalnie wszystko zrobione, żeby widzowie myśleli, że to Luke jest tym jedynym dla Lor, a tak naprawdę głównym celem było to, żeby Lor, Rory i Chris w końcu stali się prawdziwą rodziną... wiem, że to trochę zwariowana koncepcja, ale właściwie znając pomysły twórców różnych seriali wszystko jest możliwe...

dziunia

chris sie pojawil juz w 1 sezonie...

a co do tego, ze oni maja byc prawdziwa rodzina?? nie wiem. ja wlasnie ogladam jeszcze te odcinki z 5 i 6 serii ktorych wczesniej nie widzialam i strasznie mi sie nie podoba to, co zrobili ze zwiazku Lor i Luke'a... obejrzalam "vineyard walentine" i az mnie odrzucilo, to co on tam wyprawial. caly weekend taki sztywny i wogole, nawet jak byli sami, niezaleznie od Logana i Rory...

Jellybean

Dziunia, Vineyard Valentine to chyba jedyny odcinek GG, który oglądałam po prostu z zażenowaniem... Zrobili tam z Luke'a takiego wieśniaka, że szkoda gadać.

fonnika

nie chodzi mi o to, że się nagle pojawia, tylko że się pojawił w sensie wystąpił w odcinku. rzeczywiście źle to ujęłam. Smile

dziunia

jak obejrzalam koncowke sezonu 6 (czyli dokladniej 6.22) to bylam zla na Lor, ze tak bez ostrzezenia nagle wyskoczyla z takim ultimatum dla Luke'a, ale teraz wiedze ze to nie bylo az tak bez zapowiedzi. juz wlasnie w "vineyard valentine" ona mu mowi ze sie czuje "zaniedbana" przynajmniej ja tak odebralam ich rozmowe... wiec zdecydowanie lepiej patrze na Lorelei teraz...

Arrow

jak dla mnie po tej ich rozmowie wyglądało jakby było w porządku już, no do czasu powrotu i wspomienia o April.
Lorelai własnie tylko wtedy coś powieidzała i tylko to, że boi się, że ślubu nie będzie. Luke ją zapewnił, że będzie, no i sądził, że wszystko będzie ok. Gdyby Lorelai powiedziała mu coś więcej to by inaczej było, zresztą jak widać by poczekała 2 dni to by jakoś to naprawili.
Im więcej o tym czytam tym bardziej jeszcze denerwuje mnie Lorelai Razz

chociaż według mnie od początku to była głównie jej wina, jak dla mnie Luke zawinił tylko tym, że ukrywał April przez te 2 miesiące, no ale to już można pominąć po ich rozmowie.

fonnika

odcinek 6 - super. naprawdę mi się podobał. zwłaszcza początek, jak Lor udawała, że nie słyszy Emily i "nagrywała się" na sekretarkę. nie podobał mi się tylko Luke na lekcji pływania i jego randka z trenerką. poza tym ok.
ale to, czego się dowiedziałam PO odcinku podczas zapowiedzi następnego, nie podobało mi się już tak bardziej. otóż w przyszłym odcinku, kiedy już LC pojadą do Paryża... Chris się oświadczy. nie sądziłam kurcze, że to tak szybko nastąpi...