Forum Forum Kultury Popularnej Strona Główna Forum Kultury Popularnej
Przecież, popularne nie zawsze znaczy gorsze...
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

[uwaga spilery!] Lucky number 7? Omawiamy siódmy sezon.
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, ... 26, 27, 28  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Kultury Popularnej Strona Główna -> ogólna
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Arrow
Louis Reard
Louis Reard



Dołączył: 04 Sie 2006
Posty: 1437
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Śro 19:49, 27 Wrz 2006    Temat postu:

no cóż, Lorelai jeszcze bardziej nie lubię, chociaż nie sądziłem, że to bedzie możliwe Razz
no i nie wierzę w to co Lorelai mówiła w przenośni do Sookie. Jak dla mnie to mówiąc językiem Lorelai on zostawił rzwi otwarte, ona poprostu ich nie otworzyła
to wygląda jakby ona nie czuła się nawet troszkę winna za rozpad związku z Lukiem, jakby to wszystko było w 100% jego winą, no i nie dała mu żadnej szansy na naprawę tego, no ale to w poprzednim sezonie
Gdyby nie ta cała sprawa z L i L i to, że jestem JJ, to napewno odcinek byłby ciekawy.

Lauren jak spotyka Babbete w swoim domu to wygląda jakby młodziej i wogóle super.
No i jakby schudła trochę.
Czy ja widziałem Lulu wkońcu? heh, chyba przez cały 6 sezon jej nie było
ten koleś w barze Luke'a po wypadku samochodu był wielki Very Happy, serio, myslałem, że Luke jest duży, no ale ten koleś to kolos Razz
i Luke'a mi jeszcze bardziej szkoda było
Jak mogli zabic jedyną parę w którą zainwestowałem w mojej historii oglądania czegokolwiek.
Kirk to Kirk Very Happy, ale juz od 3 sezonów jakoś go nie lubię


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fonnika
Fred Astaire
Fred Astaire



Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 673
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Śro 20:20, 27 Wrz 2006    Temat postu:

Jellybean: no tak, to idealnie pasowało do stanu uczuciowego Luka, ale ja nie jestem fanką Kirka, więc może dlatego taka reakcja. Podobało mi się jednak, jak ten facet pytał, czy zabrać ten samochód, a Luke zaczął krzyczeć, że on nie lubi warunków i żeby dali mu pomyśleć, czyli odniesienie do ultimatum Lor. co do ostatniej sceny, to rzeczywiście, zachował się prawidłowo. Tylko że ja nie rozumiem, tak jak to wcześniej napisałaś, zachowania Lor. jakoś mało poruszona tym wszystkim była i powiedziała mu o tym, że spała z Chrisem tak... bezceremonialnie, wręcz bezczelnie bym powiedziała. to było takie... bezuczuciowe. tak, jakby cały jej związek z Lukiem nic nie znaczył i tak, jakby seks z Christopherem też był mało ważny. Nie podobała mi się w całym odcinku zresztą. I rzeczywiście odniosłam wrażenie, że całość jest jakaś inna (a propos zmiany ekipy), brakowało klimatu, jaki był w poprzednich sezonach. Z tym, że biorę poprawkę również na to, ze długo czekaliśmy na ten odcinek i mieliśmy może zbyt duże oczekiwania. Przynajmniej ja tak to odbieram. Że spodziewałam się nie wiadomo czego i trochę się przez to rozczarowałam.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jellybean
Kapitan Ahab
Kapitan Ahab



Dołączył: 12 Maj 2006
Posty: 763
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 20:50, 27 Wrz 2006    Temat postu:

Wiesz, fonnika, akurat to jak się Lorelai zachowała w tej scenie nie przeszkadzało mi tak bardzo. Cienka jest linia między miłością i nienawiścią, w tej chwili Lorelai nie może patrzeć na Luke'a i jej przyznanie się do nocy z Chrisem odebrałam nie jako jakieś przyznanie się do błędu, ale raczej: jesteśmy już tak bardzo 'over', że poszłam z Chrisem do łóżka i nic już się nie da naprawić.

Szczerze powiedziawszy, to ja na ten odcinek nie czekałam;) Tak jak Arrow napisał, udało im się zabić LL, ale to już zostało dokonane pod koniec szóstego sezonu przez ASP. Wiedząc o tym, naprawdę niespecjalnie mi zależało na nowych odcinkach;) (Postanowiłam za to znaleźć sobie nową ulubioną paręRazz)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kama
Conan O'Brien
Conan O'Brien



Dołączył: 30 Lip 2006
Posty: 167
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 21:33, 27 Wrz 2006    Temat postu:

Właśnie obejrzałam. Przy mojej takiej sobie znajomości języka sens łapałam całkiem nieźle, ale sporo "smaczków", dla których między innymi oglądam serial, raczej mi umknęło. Za szybko mówią, zwłaszcza Lor Wink Poczytam, jak się transkrypt pojawi.
Przede wszystkim:
- bezuczuciowość Lorelai i Rory totalna, jak wszyscy już zauważyli, a przez to klimat jakiś taki nie pasujący do GG
- odcinek ogólnie jakiś taki niespójny, pocięty
- a z tego, co mi się podobało: plany Lorelai i Rory, co robić, żeby nie rozmawiać, Lorelai próbująca uprawiać sport, wjazd Kirka w bar i Luke w ostatniej scenie (jedynie on zachowywał się jak człowiek z jakimiś emocjami)
Zobaczymy, czy za tydzień będzie lepiej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fonnika
Fred Astaire
Fred Astaire



Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 673
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Śro 22:33, 27 Wrz 2006    Temat postu:

jeśli LL już nie będzie, to moją ulubioną parą zostanie RL, chyba że i to się rozpadnie... a Lor próbująca uprawiać sport, to rzeczywiście była świetna sprawa! Smile mi też dużo rzeczy umknęło przez to właśnie, że szybko mówią, niby wiem z doświadczenia, że im więcej razy się ogląda, tym więcej się łapie, ale nie jestem pewna, czy mam ochotę oglądać to jeszcze raz w najbliższym czasie...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
dziunia
Miss Marple



Dołączył: 13 Lut 2006
Posty: 4544
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: szn

PostWysłany: Śro 23:05, 27 Wrz 2006    Temat postu:

a ja jeszcze nie obejrzałam... niestety to nie te kredyty z emule'a co na drugim kompie. jakbym zostawiła na noc to pewnie do rana bym miała, ale niestety raczej to nie jest możliwe... ale może jutro mi sie sciagnie bo jest duzo zrodel.

a promo mi sie nie chce otworzyc :/


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arrow
Louis Reard
Louis Reard



Dołączył: 04 Sie 2006
Posty: 1437
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Śro 23:35, 27 Wrz 2006    Temat postu:

fonnika napisał:
mi też dużo rzeczy umknęło przez to właśnie, że szybko mówią, niby wiem z doświadczenia, że im więcej razy się ogląda, tym więcej się łapie, ale nie jestem pewna, czy mam ochotę oglądać to jeszcze raz w najbliższym czasie...



no z tym mam dokładnie tak samo
jakoś od 5 sezonu oglądałem po angielsku i po kilka razy( zazwyczaj 2 razy odrazu po premierze), często w ciągu pierwszego tygodnia ze 3-4 razy ten sam odcinek i cały kumałem Very Happy

no ale teraz nie chcę oglądac drugi raz tego
tak samo było z chyba 4 czy 5 odcinkami poprzedniej serii, gdy wypuścili skrypt do ostatniej sceny, odrazu przeszła mi ochota na oglądanie po kilka razy, teraz tylko żeby zobacyzc jak fabuła się potoczy i tyle oglądam chyba, zupełnie jak Stargate


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fonnika
Fred Astaire
Fred Astaire



Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 673
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Śro 23:40, 27 Wrz 2006    Temat postu:

ja oglądam, bo zawsze lubiłam GG i nie wyobrażam sobie nie dowiedzieć się co dalej. ale rzeczywiście to już nie to samo, co kiedyś. to dziwne, co powiem i nigdy wcześniej nie myślałam, że to zrobię, ale może 7 sezon, to za dużo... owszem brakowałoby mi GG, ale może lepiej byłoby, żeby 6 sezon skończył się inaczej, zakańczając całą serię... ale z drugiej strony chyba muszę wziąć na wstrzymanie i poczekać, co będzie dalej. może jeszcze nie wszystko stracone.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jellybean
Kapitan Ahab
Kapitan Ahab



Dołączył: 12 Maj 2006
Posty: 763
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 23:59, 27 Wrz 2006    Temat postu:

Ja też już oglądam bardziej z ciekawości niż uwielbienia dla serialu. Niestety to się przekłada na starsze serie i nie mam ochoty na powtórki dawnych odcinków, a to już przykre:(

Wracając do konkretów wydaje mi się, że LL ostatecznie będą razem, ale to już po prostu nie będzie to samo - zawsze pozostanie świadomość tego, co się stało. Są jakieś granice tego, co fan może znieśćVery Happy Moja subiektywna granica została przekroczona:D

Faktycznie wydawanie takich opinii po jednym odcinku może być pochopne, ale jednak widać, że ktoś inny to pisał. ASP była jaka była, nie zawsze dobrze sobie radziła z fabułą, ale PISAĆ dialogi i monologi to ona umiała! A w tym odcinku zarówno przydługie gadanie Babbette jak i Sookie wydało mi się takie... wymuszone. I na pewno nie takie śmieszne, jakby sobie tego życzył scenarzysta.

Szkoda, że nie było Richarda i Emily (nie pamiętam, była na tej kolacji z Chrisem i Carolyn mowa o tym, że gdzieś wyjeżdżają na wakacje?)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fonnika
Fred Astaire
Fred Astaire



Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 673
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Czw 0:38, 28 Wrz 2006    Temat postu:

tak, mówili coś takiego. to miała być wymówka, dlaczego akurat tego wieczora zaprosili Chrisa i Carolyn.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
dziunia
Miss Marple



Dołączył: 13 Lut 2006
Posty: 4544
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: szn

PostWysłany: Czw 17:05, 28 Wrz 2006    Temat postu:

a ja caly czas jeszcze nie moge obejrzec 7x01... caly czas czekam i juz mam 77,3 % ale to jeszcze nie 100%... i mimo wszystko chce obejrzec, chce zobaczyc to wszystko. bo z kolei widzialam ostatnia scene i widzialam mine Lor kiedy mowila Luke'owi ze przespala sie z Chrisem to mi sie przypomniala scena z 3x01 jak Lor mowi Emily i Richardowi ze nie bedzie z Chrisem bo Sherry jest w ciazy. I mialam wrazenie ze to byla bardzo podobna mina. to nie byl brak emocji, tylko moze wlasnie proba powiedzenia tego tak wlasnie beznamietnie zeby sie nie rozplakac totalnie. zeby jakos to przetrwac to rozstanie...


po jakims czasie:
no to sciagnelo mi sie cale i... nie wiem czemu sie tak wkurzacie? mi naprawde ten odcinek sie podobal. to lazenie Sookie po kuchni DI i gadanie o tym jaka jest silne to bylo takie w jej stylu (wogole scena arm wrestling-bardzo ok!). Paris - troche dziwna. Kirk z tym "Im' fine, I'm fine" - genialny i bardzo Kirkowy. Taylor bardzo Taylorowy. Babette bardzo w stylu Babette, ale az dziwne ze odczytala spojrzenie Lor mowiace "wyjdz"-w 5x01 nie wyszlo jej to zupelnie.
no i najwazniejsze:

Rory i Logan: motyw z rakieta calkiem calkiem, ale niech mi ktos powie czy ja dobrze zrozumialam: jak Rory dzwonila do niego to chciala od razu przyjechac tak, a nie czekac do Christmas. ta jej mina oznaczala ze christmas to tak duzo czasu tak??

Lorelei i Luke: po pierwsze: Chris to kretyn, ze tak do niej zadzwonil. to ona przyszla do neigo bo zle sie czula i nie chciala byc sama a on sie znowu probuje wbic w jej zycie. to ona powinna do niego zadzwonic jesli by chciala. Luke byl bardzo jak Luke, a scena na koncu z ta ciezarowka po prostu swietna. ale mina po tym jak uslyszal ze Lor przespala sie z Chrisem... czegos tam brakowalo. a Lor, tak jak napisalam wczesniej mialam juz wczesniej wrazenie ze ona po prostu robila wszystko zeby o tym nie myslec, bo wiedziala ze jak zacznie myslec to bedzie jeszcze bardziej bolalo, a ona i tak mialam wrazenie czula ze to wszsytko sie posypalo i nie wie jak to pozbierac, jak zaczac znowu zyc. i ta pozorna nieczulosc jak dla mnie oznaczala po prostu chec uniknieca bolu...


no i to chyba tyle...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jellybean
Kapitan Ahab
Kapitan Ahab



Dołączył: 12 Maj 2006
Posty: 763
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 21:43, 28 Wrz 2006    Temat postu:

Ja tam się nie wkurzam;) Nawet nie czuję się rozczarowana jakoś specjalnie;)

Rozumiem, że Lorelai zachowała się oschle przy Luke'u, ale mi przeszkadza fakt, że to wszystko się dzieje dzień po zerwaniu, a ona tak totalnie wszystko wypiera? Myślałam, że po tym ultimatum pękło w niej coś i wreszcie da upust swoim uczuciom, ale wróciliśmy do punktu wyjścia.

Bardzo jestem ciekawa, jak ułożą się relacje Rory i Luke'a, czy w ogóle jakieś będą? Luke zachował się w porządku w stosunku do Rory, kiedy ona pokłóciła się z matką (powiedział jej o zaręczynach, dał jej ten prezent na urodziny...). Teraz czas na Rory. Marzy mi się poważna rozmowa między nimi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
dziunia
Miss Marple



Dołączył: 13 Lut 2006
Posty: 4544
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: szn

PostWysłany: Czw 21:49, 28 Wrz 2006    Temat postu:

moze w 7x02.
SPOILERco prawda nie widzialam w koncu tego promo, ale czytalam co nieco i wyglada na to ze Rory nie bedzie zbytnio dumna z Lor... SPOILER


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Monika
Doda Elektroda
Doda Elektroda



Dołączył: 04 Wrz 2006
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 21:51, 28 Wrz 2006    Temat postu:

Ja właśnie obejrzałam ten odcinek.
No to tak:

Szkoda, że Rory nie powiedziała Loganowi o tym, że chce przyjechać na wakacje.

A sprawa Luke i Lorelai - cóż powiem tylko tyle, że prawie ryczeć mi się chciało, jak Luke przyszedł do Lorelai i mówił jej o ślubie, o planach, o tym, że chce się zmienić, działać szybciej... a Lorelai - I slept with Christopher. I ta mina Luke'a Sad:

Zobaczymy jak będą wyglądały kolejne odcinki.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jellybean
Kapitan Ahab
Kapitan Ahab



Dołączył: 12 Maj 2006
Posty: 763
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 21:53, 28 Wrz 2006    Temat postu:

Aha, bo zapomniałam. Dziunia - tak, Rory chciała przyjechać już na wakacje, Logan kupił bilet na święta, Rory jest rozczarowana.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Kultury Popularnej Strona Główna -> ogólna Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, ... 26, 27, 28  Następny
Strona 2 z 28

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin