Forum Kultury Popularnej

Kama

W zasadzie nie byłam za kontynuacją. Wolę, żeby skończyli, póki jeszcze da się to w ogóle oglądać. A podobno kończą nieźle (AA pisał, że czytał scenariusz).
Ale i tak wczoraj zrobiło mi się strasznie smutno. Chyba gdzieś tam miałam maleńką nadzieję, że się to wszystko jakimś cudem odbuduje...

Arrow

no napewno dziwnie jest jak konczą jakis serial. Dobrze, że Friends zacząłem oglądać pokolei wszystkie sezonu dopiero jak zakonczyli produkcje, bo gdybym podczas produkcji się wkręcił w ten serial to napewno nie byłoby fajnie jakbym dowiedizał, że go konczą Razz

brat do dzisiaj nie może się pogodzić, że przyjaciół juz nie kręcą Razz

GG to pierwszy serial, którego mi szkoda, że kończą kręcić

gadz

W sumie 7 lat to długo jak na serial, Felicity czy Everwood nie miały tyle szczęścia. No i Rory kończy studia, czy nie na to wszyscy czekali? Przeż serial miał być o tym, że Rory ma iść na Harvard (na to była pożyczka), a nie o "jakimś tam" związku L/L. Tak się tylko pocieszam:)

Arrow

no tak, miało być 7 sezonów i zakończenie studiów przez Rory to odpowiedni moment i właśnie dla mnie 2 główne wątki w serialu to nauka Rory i LL, no ale szkoda, że LL tak się zakończy. Coś mi się wydaje, że plan ASP z końcówką 6 sezonu miał w założeniu właśnie 8 sezonów, tylko własnie nie rozumiem dlaczego Rory wróciła na Yale w połowie sezonu a nie dopiero pod koniec żeby miała rok do tyłu.
A wogóle im dłużej serial kręcą tym trudniej się z nim rozstać

dziunia

a ja juz sama nie wiem co mam myslec... z jednej strony smutno, że juz nie bedzie tej polowki 8 sezonu, a z drugiej moze dobrze. fakt, ze dlugo sie cos oglada i ze "zzylo" sie z ta historia i bohaterami na pewno sprawia ze smutny jest koniec serialu. i im dluzej trwa dany serial tym smutniej jest. ale fakt ze 7 sezon jest ponizej oczekiwan (chociaz bylo troche fajnych odcinkow i fajnych scen), wiec nie wiadomo jakby wygladal 8 sezon... wiec chyba tak troche obojetnie sie czuje w tej kwestii Smile

Evie

Mimo że wiem o tym od dwóch dni, dopiero teraz dotarło do mnie, że Gilmore Girls skończy się już za niecałe dwa tygodnie. I jest mi naprawdę smutno... Nie dość, że rzecz, która jest dla mnie tak ważna, zostaje mi "odebrana", przestaje istnieć (tzn. rozwijąc się i mieć swoje miejsce w świecie, bo myślę, że za 20 lat nadal wiele osób, w tym ja, będzie pamiętać o GG i oglądać stare odcinki), to jeszcze w taki sposób - fabuła zdaję się ostatnio rozwijać zbyt szybko i nieoczekiwanie, i odnoszę wrażenie, że serial w pewien sposób będzie niedokończony. Pomijam zmiany, jakie zaszły w ciągu ostatniego roku - uważam je za naturalne skutki odejścia ASP.
DR będzie musiał naprawdę się postarać, żeby zadowolić widzów finałem.

Anuś

A ostatinio Sky One podczas Box Office'a kiedy mowili o Sex and the city the movie podalo informacje ze trawaja rozmowy o filmie o GG. Jezeli by to wypalilo, to czy zly pomysl czy dobry?

dziunia

Anuuuuuuuuuuuuś Very Happy

welcome back Very Happy

a film o GG... zależy o czym miałby być. Jeśli niejako ujęcie całej fabuły 7 sezonów, to chyba nie bardzo, bo by było za dużo uproszczeń... Chociaż z drugiej strony, mogłoby teź być ciekawe...

Anuś

hehe dzieki. cos dlugo mnie nie bylo. ale ostatnio zaczelam ogladac GG po raz nty (tym razem od konca, sezon 7,6,5,4,3, i teraz jestem na drugim).

nie film mialby byc kontynuacja GG, przesunieta o kilka lat do przodu. Z tego co slyszalam glowna obsada jest zainteresowana. Nie wiem dlaczego ale z samej ciekawosci chcialabym taki film zobaczyc.

dziunia

a kto by miał go kręcić?? bo pewnie nie ASP??

Anuś

ASP tez podobno prowadzi jakies rozmowy. ale rezyseria mialby zajac sie ktos inny bardziej znany pewnie.

dziunia

ale gdyby ona chociaż scenariusz...

Anuś

pewnie tak. nawet chetnie bym taki film chyba obejrzala.

dziunia

a ja tak z każdą myślą o takim ewentualnym filmie dochodzę do wniosku, że generalnie bym taki film obejrzała. Tylko boję się, że mogliby nie oddać klimatu Stars Hollow...

chrisstevens