Forum Kultury Popularnej

dziunia

Kurcze, oglądałam ten odcinek i wkurzyłam się strasznie na Rory za coś, co szczególnie było widoczne podczas sceny z farbowaniem włosów Lane:
1) Że już wtedy wyraźnie nie miała ochoty być z Deanem, ale nie miała odwagi zerwać z nim. Jak Lane opowiadała jak się czuje z Davem i porównywała to do Rory&Dean, Rory cały czas zmieniała temat... Widać było, że ona tak nie czuje już.
2) Że w ogóle nie powiedziała Lane o tym pocałunku z Jessem. Lane w ogóle nie miała świadomości, że w życiu jej najlepszej przyjaciółki jest coś pomieszane...

fonnika

Ja mam wrażenie, że Rory bała się, że jak powie to na głos, to będzie bardziej prawdziwe. Zresztą ona przecież cały czas próbowała sama siebie przekonywać do tego, że kocha Deana i chce z nim być. Szczerze mówiąc, jak oglądałam GG pierwszy raz, to uwielbiałam te momenty, w których widać było, że z Deanem to już koniec i że... no wiadomo... Jess. Smile

dziunia

Ale Lorelei powiedziała... a z Lane zrobiła idiotkę...